Synergy H1
30 Kwietnia 2025
Pomiary światła czy to w postaci pomiarów absorbancji, czy luminescencji bądź fluorescencji, są jednymi z najczęściej wykonywanymi pomiarami w laboratoriach biologicznych i biotechnologicznych.
W większości przypadków dokładna znajomość parametrów układów pomiarowych w używanych czytnikach nie jest wymagana. Dokonując pomiaru absorbancji przy pojedynczej długości fali, czy też fluorescencji przy jednej parze długości wzbudzenia/emisji (choć nie zawsze!) nie musimy wiedzieć czy nasze czytnik ma monochromator o szerokości wiązki 10 czy 16nm czy też ma filtr o szerokości 40nm. Schody jednak zaczynają się w momencie kiedy wychodzimy poza te najprostsze pomiary lub zaczynamy korzystać z dość specyficznych odczynników.
Trochę teorii
Potocznie mówimy, że „mierzymy fluorescencję przy wzbudzeniu X i emisji Y” lub też mierzymy „absorbancję przy długości fali Z”. Prawda jest jednak taka, że nigdy nie dokonujemy pomiarów tylko przy tej wskazanej długości fali. Defacto bowiem dokonujemy pomiaru przy świetle z konkretnego zakresu długości fali. Dlaczego?
Wynika to z fizycznej konstrukcji optycznych układów pomiarów. Filtry nie są tak selektywne by przepuszczać tylko i wyłącznie światło o długości fali np. 405nm, a monochromator choć ustawiony na np. wzbudzenie przy 485nm będzie w rzeczywistości wzbudzał światłem z szerszego zakresu.
O ile w przypadku pomiarów absorbancji nie ma to aż takiego znaczenie, o tyle w przypadku pomiarów fluorescencji odpowiednia szerokość wiązki ma ogromne znaczenie dla naszych pomiarów.
Zbyt szeroka wiązka światła może powodować, że nie będziemy w stanie prawidłowo odczytywać np. emisji fluoroforu. Jeśli długości fal wzbudzenia i emisji będą blisko siebie, a monochromator lub filtry będą dawały wiązkę o szerokości, powodującej nałożenie się zakresów fal, to będziemy otrzymywać zawyżone wyniki.
Podobnie będzie to wyglądało w przypadku gdy korzystać będziemy z więcej niż jednego fluoroforu. W takim przypadku może się zdarzyć, że w rzeczywistości będziemy odczytywać poziom emisji z więcej niż jednego fluoroforu.
Zbyt wąska szerokość wiązki będzie jednak działać na naszą niekorzyść w sytuacji, kiedy poziom emisji jest niski. Czułość naszego pomiaru będzie mocno ograniczona i może to powodować problem w zebraniu odpowiedniej jakości danych.
Jakie jest na to rozwiązanie? Najlepszym jest zakup czytnika, który posiada monochromator do pomiaru fluorescencji o zmiennej szerokości szczeliny.
Do niedawna takie rozwiązanie było stosowane tylko w najdroższych urządzeniach z oferty Agilent BioTek, jednak już od jakiegoś czasu, dostępnego są konfiguracje Synergy H1, posiadającej monochromator do pomiaru fluorescencji o regulowanej szerokości szczeliny z krokiem co 1 nm w zakresie aż od 9nm do 50nm!
Interesuje Cię taki czytnik? Skontaktuj się z nami przez e-mail aparatura@biokom.com.pl